skórka pomarańczowa (nie mylić z cellulitem)..:-)))

taka domowej roboty, wiadomo, że jest najlepsza , bo aromatyczna, bez sztucznych konserwantów, etc.
Co jakiś czas robię sobie zapasik i używam wg potrzeb...
a więc potrzebujemy...

skórka z 5 pomarańczy
cukier – tyle, ile waży skórka , powinno być ok. 1 szklanki
woda – objętościowo, tyle ile cukru, czyli 1 szklanka

opcjonalnie cukier waniliowy

Pomarańcze przed obraniem dokładnie szoruję szczoteczką, parzę gorącą wodą, bo chodzi o usunięcie substancji konserwujących owoce...
następnie z każdej skórki usuwam ostrym nożem białe albedo, ponieważ ono jest gorzkie i może popsuć smak ...
oczyszczoną skórkę kroję w dość drobną kosteczkę...
zagotowuję wodę z cukrem, a kiedy cukier się rozpuści przekładam do syropu skórkę.

Gotuję na niewielkim ogniu, aż skórka zrobi się szklista, a większość wody odparuje i zostanie tylko bardzo gęsty syrop.

Gotową skórkę przekładam do czystego, wyparzonego słoika razem z syropem i wykorzystuję do sernika czy babki ucieranej...
zalecam trzymanie w lodówce lub po prostu w chłodnym miejscu...