ptak54 2012-04-20
Ja Ambry nie puściłem ze smyczy, bo rzeka nie tylko zimna ale skarpy prawie pionowe a nurt bardzo porywisty. Ta wariatka aż rwała się do żóltego piasku i wody ale się bałem. Jakiś czas temu wstecz byliśmy w pobliżu Liwca. Puściłem ją wolno to oczywiście wlazła do wody i BŁOTA....
Pzdr.
grejsia 2012-04-20
Pies-ryba...hihihi... U nas temperatury skacza jak szalone, jednego dnia 70, drugiego 90...