[23906073]

Na moim strychu suszę zioła,dziurawiec na dziur łatanie,bez czarny na bezsenność,na rumieńce rumianek,na złość złote złocienie,zimne noce kocanki,na obżarstwa leczenie fioletowe sasanki,na sny długie liść wiśni,na karierę maliny,brak pieniędzy tysiącznik,rutka na brak dziewczyny,na nieczyste sumienie suszę kwiaty dziewanny,zaś późne ożenienie wianek mirtu dla panny,jest szczypta rozmarynu na ranny nieporządek,dla niegrzecznych łubinu nazbierałam też w kątek,na życiowy brak celu celozja jest wyniosła,na zaślepienie bieluń i owies jest dla osła,łopian na rąk mozole,na grymasy mimoza,a w koszyku przy stole dla nieposłusznych łoza,nasturcja na humory,muchomor na nastroje a na nocne horrory zasuszony mam tojeść,mam szałwię dla szalonych,tymianek na tymczasem
na potem anemony i zatrwian do nóg za pasem i jeszcze zioła w pęczkach w woreczkach, w zawiniątkach w dużych workach, w chusteczkach poutykane w kątkach są na każdą przypadłość i na każdy dzień w roku,na smutek i na radość,na dotrzymanie kroku nadziei co prowadzi nas swoimi drogami i której nie zawodzi.

(komentarze wyłączone)