[16815150]

Skrajem nieba pomalutku szedł dzień nowy pocichutku.Tu rozjaśnił, tam coś przetarł,chciał zabłysnąć niczym metal.Nie ze stali chwile kuje,ciepła bowiem tam brakuje.On wyjmuje, to co w duszy chcąc dobrocią swą poruszyć.Srebrzy, złoci, też czerwieni.Może coś nam w życiu zmieni?Wydobędzie gdzieś ukryte skarby serca znamienite?
https://www.youtube.com/watch?v=YAs8n4b8cEM

almam

almam 2011-08-19

pięknie - pozdrawiam - miłego dnia :)

(komentarze wyłączone)