Na tym zbliżeniu (fragment z poprzedniej fotki) widzimy tatę z około 4 letnim synkiem. Też byli na szczycie. Pod szczytem spotkaliśmy mamę, która niosła swe półroczne dziecko w nosidełku na plecach, jego tata niósł duży plecak.
dodane na fotoforum:
renia53 2016-08-17
...od małego uczą miłości do gór...super....Brawo dla synka i mamy....tata to da se rady jest duży:)
doka8 2016-08-17
rodzice - pasjonaci !!!! też spotykałam rodzinne teamy( od małego do dużego )
dawno temu , na studiach , bo wtedy najwięcej bywałam w Tatrach....teraz przeszłam na Karkonosze .... :)
jedras48 2016-08-17
Medycyna notuje i tego rodzaju przypadki..jak widać i "taternikom" jest obca wyobraźnia...dziwny jest ten świat ....
eljot60 2016-08-17
re: Andrzeju, w zdecydowanej większości tatrzańscy turyści mają wyobraźnię. Matka z półrocznym dzieckiem jak zobaczyła stromiznę ostatniego podejścia zdecydowanie powiedziała do męża - dalej nie idę. I raczej nie poszli na szczyt. A ojciec z synkiem (z fotki), na każdym trudniejszym odcinku pomagał mu przejść, asekurował go tak żeby się mu nic nie stało. Wiem bo schodziłem za nimi.
jedras48 2016-08-17
Janku, z półrocznym dzieckiem w Tatry Wysokie...
..no tak, tym razem nic się nie stało...
Głupota ludzka nie zna granic !!!!
eljot60 2016-08-17
re: Andrzeju, pewnie rozmijamy się w ocenie czegoś co nas nie dotyczy ... co do wychodzenia na tatrzańskie szczyty z dzieckiem na plecach to myślę podobnie jak Ty, ale być może młodzi ludzie, znając szlak i swoje możliwości, inaczej oceniają stopień ryzyka ... być może zachowują się zgodnie z własnym zdrowym rozsądkiem
halka 2016-08-17
Często spotykałam takie obrazki u siebie;Ci rodzice są bardzo rozważni i chwała im za to,że już od małego potrafią zaszczepić u dzieci to,co sami kochają.
jedras48 2016-08-17
re-Janku, głupota i brak wyobraźni -jest głupotą i brakiem wyobraźni, a nie indywidualnym zdrowym rozsądkiem. W przeciwieństwie do ciebie, nie stosuję i nie wyznaję poprawności politycznej, gdyż w moim przekonaniu jest to forma oszukiwania innych i samego siebie.
Amen :-)
trawka 2016-08-17
Podziwiam... Ale ja moją niespełna roczną Zosię nosiłam w nosidle po słowackich Tatrach, była nawet pod Łomnicą .........