Widok od strony dziobu.
Miniatura siedemnastowiecznego hiszpańskiego galeonu
własnoręcznie wykonana przeze mnie.
Efekt dwóch lat pracy.
Moja duma i ozdoba mieszkania.
henry 2010-07-22
i to prawda..... masz z czego być dumny.... bo jest imponująco wykonany....ładnie go w tym tryptyku pokazałeś:)))
Miłego dnia Wojtku..... czekamy na deszcz?
henry 2010-07-22
hehe niebawem i ja go sobie zrobie:)))))
wiesz... mam juz swojego motylka. ale te prezenty był dane tak szczerze i od serca, a mnie bardzo ucieszyły... dlatego dostały miejsce w mojej galerii.....
niceday 2010-07-22
Marynistycznie zapachniało. Gratuluję cierpliwości i talentu :)
trawka 2010-07-22
wow..... z tej strony Cię nie znałam!!!
a myslałam, że gdzieś w podróż morską się wybierasz...
gorące letnie pozdrowienia ślę....
marze44 2010-07-22
A ja nie będę tutaj nic kręcić
i pragnę Ci chociaż chwileczkę poświęcić
Chcę Ci powiedzieć Przyjacielu miły
by Ci się dzisiaj cudne rzeczy śniły
By ci się do rana smacznie spało
a jutro z łóżeczka prawą nogą wstało:)
DOBRANOC ;)))
stokrop 2010-07-22
jaciękręcę!
toż arcydzieło!
nazwałabym to (ścięboleniem - w dobrym tego słowa znaczeniu) wiem co to znaczy tworzyć a jeszcze z tak malutkich detali? kunszt i cierpliwość...moje gratulacje i szacunek!
magam 2010-07-22
Masz z czego być dumny.Jest piękny! Gratuluję przede wszystkim cierpliwości,bo do klejenia takich miniatur trzeba ją mieć.