widziane ze wzgórza dąbrowskiego

widziane ze wzgórza dąbrowskiego

Śpieszmy się

Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
zostaną po nich buty i telefon głuchy
tylko co nieważne jak krowa się wlecze
najważniejsze tak prędkie że nagle się staje
potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
kiedy myślimy o kimś zostając bez niego

Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna
zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście
przychodzi jednocześnie jak patos i humor
jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej
tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu
jak dzwięk troche niezgrabny lub jak suchy ukłon
żeby widziec naprawde zamykają oczy
chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzec
kochamy wciąż za mało i stale za późno

Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze
a bedziesz tak jak delfin łagodny i mocny

Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
i nigdy nie wiadomo mówiac o miłosci
czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą


ks. Jan Twardowski

prelud

prelud 2010-01-03

Imponująca budowla...
Spokojnej nocki życzę:))

evanes

evanes 2010-01-03

pieknie tutaj jest!! byłam :]]]
bardzo lubie ten poemat Twardowskiego!
dobranocka!

barbure

barbure 2010-01-03

Edwinku ciekawe ujęcie...........to prawda spieszmy się kochać......

wariato

wariato 2010-01-03

Miłego wieczorku p Edwinie, ładne zdjęcie

grajka

grajka 2010-01-03

W poszukiwaniu śniegu

W poszukiwaniu śniegu

Ktoś zabrał nam obraz dzieciństwa
Te szaleństwa na śnieżnym puchu
Kiedy dzieci zjeżdżały z górki
Na saneczkach a czasem na brzuchu

Jak pamiętam swoje drewniane
Na płozach dwuosobowe
To był to dla mnie mercedes
Zapierało mnie dech tak powiem........
DOBRANOC.

jozef41

jozef41 2010-01-03

dziękuję za miły komentarz i śmiem twierdzić,że jesteś równie dobym przyjacielem i doceniam to...

gooja

gooja 2010-01-03

http://moje.glitery.pl/obrazki/1/59/1--Na-Szczcie-9928.jpg

wiki01

wiki01 2010-01-04

Witaj Edwinku ..ślicznie u Ciebie kolorowych snów...

(komentarze wyłączone)