Co wyrosło na polach przodków...
Co wyrosło na polach przodków
gdzie łany kłaniały się nisko
na łąkach dymiły ogniska pastuszków
a w sierpniu kłuło bose stopy rżysko
dziś w miejscu chatynek ubogich
gdzie miłość szacunek dla chleba
wyrosły budowle na pokaz bez duszy
skąd nawet się dym nie wznosi do nieba
nawet klucz już nie łączy ludzi
każdy ma swoje miejsce i życie
troskami innych się nikt nie przejmuje
ważne by tonąć w swym dobrobycie
co wyrosło na przodków polach
gdzie miłość była i chleb powszedni
obce zieleńce przy bezdusznych domach
zamiast pieśni słuchamy reklamowych bredni
otwierajmy serca miłość pielęgnujmy
być dobrym człowiekiem nie przynosi ujmy
na polach przodków niech chwasty nie rosną
zbierzmy uczuć nasiona wykiełkują wiosną
Autor: karen
aniakar 2009-12-13
Okazały budynek.....a wiersz śliczny.....pozdrawiam Edwinku...miłego wieczoru i cieplutkiej nocy życzę :)))
matta 2009-12-13
witaj Edwinie tęskniłam:)
olena 2009-12-13
Witaj Edwinku.. Widzę ,że spacerowałeś po naszej pieknej Wenecji.. Pozdrawiam
jozef41 2009-12-13
Czy można teraz cokolwiek można nazwać sztuką nowoczesną,chyba tylko sposób rządzenia krajem. Pozdrawiam Cię wzajemnie i nawyciągaj tych ryb bardzo dużo,żeby starczyło nam wszystkim na Wigilię.
barbure 2009-12-13
ciekawie tu .....dobranoc Edwinku
elza100 2009-12-13
Piękny budynek -dobranoc Edwinku ,spokojnych i dobrych snów Ci życzę i dziękuję :-))Dobranoc:-))
emilka7 2009-12-13
Piękny gmach...Spokojnej nocki....Kolorowych snów...Dobranoc Edwinie:)Dziękuję.
eliza1 2009-12-13
***Słodkich snów...dobranoc***
jesien 2009-12-13
Zachwycajacy widok -bajkowych snow Ci zycze :))
gagaka 2009-12-13
dzieki za pomiec i cudne komentarze - pozdrawiam
(komentarze wyłączone)