zdjęcie dla Marty

bo kotek kojarzy mi się z Tobą i Twoim zdjęciem:
https://www.garnek.pl/martewka/3080310/chcialam-i-mam

A tak nawiasem ten kot jest najmiększym kotem jakiego w życiu głaskałam, a wierzcie mi, dużo ich było :D

Bo kocham koty i będę je fotografować :)

Ośmielić się marzyć może każdy. Trudniej jest z wiarą w marzenia, z wiarą w ich spełnienie. Należy mieć wiarę.

Zrozumiałam dlaczego ludzie popełniają błędy wchodząc do związku który właściwie nie ma przyszłości. Każdy ma potrzeby cielesności, poczucia kogoś przy sobie, ciepła, wsparcia. Czasem te potrzeby są tak nasilone, że zaspokajamy je czasem z przypadkową osobą. Z przypadkową nie znaczy z nie znaną. Po prostu, z niewłaściwą, nie pisaną nam. Ciężko jest powstrzymać swoje pragnienia, uczucia wywołujące w Nas burzę namiętności. Cholera, chcę tylko powiedzieć że nie można się obwiniać za to że źle wybraliśmy. Zdarza się, trzeba wyciągać z wszelkich niepowodzeń wnioski, uczyć się żeby nie popełnić drugi raz tego samego błędu. Jak to mówią: nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Jednak czasami na prawdę warto zachamować z emocjonalnością, dla własnego dobra, żeby później nie cierpieć. Zatrzymać się i zastanowić. Na dzień dzisiejszy może być wszystko piękne i kolorowe ale zastanówmy się co będzie za miesiąc. Bo cielesność (nie mówię tu nawet o seksie; o zwykłej potrzebie odczuwania Kogoś.) można zaspokoić dość szybko, później jednak osobnik szybko się nudzi. A co jeśli się już zaangażował? Właśnie to: rozczarowanie, niepowodzenie.
Przykre, ale prawdziwe.