przed Wielkanocą przyniesiony "teoretycznie martwy" z ulicy, jednak po kilku dniach agonii dzięki troskliwej opiece wyzdrowiał, teraz jest jednak kulawy.
widać jeszcze połamane wąsy.
p.s. samochód ucierpiał bardziej-cały zderzak szybował bardzo wysoko i roztrzaskał się o asfalt