Tę Panią widziałam po raz pierwszy. Od razu wpadła mi w oko :) Zaproponowałam Tej Pani małą sesję zdjęciową. Miała opory, ale mojej sile perswazji trudno się oprzeć...:). W końcu wyraziła zgodę... :)
Za kilkadziesiąt lat, gdy spojrzy na te fotki, pomyśli sobie " dobrze, że dałam się wtedy namówić" ...;)