dziś
tak...
szaro..dżdżysto..zimo..
nic
tylko...
owinąć się
..ciepłym..mięciutkim kocem..
a
w rękach
trzymać gorącą herbatkę lub kawkę
o...korzennym zapachu..
i patrzeć
jak..
para tanecznie wyłania się z kubka
i ucieka..
ku górze...
pojawia się i
zaraz...znika..
...rozpływa
niewidoczna dla moich oczu..
zupełnie jak
...życie..
przemija niepostrzeżenie..
nieważne czy..
jesteśmy młodzi
czy...
już staruszkami..
znikamy jak...cienie..
co..chwilę ktoś
..odchodzi..
ludzie
na których patrzyłam...rosnąc
nagle...znikają..
jak
para z mojego kubka
znikam i...ja...
w oddali
słyszę..
swój śmiech z...dzieciństwa...
moja..
wieczna choroba - ..głupawka..
niektórych gorszyła..
innych...dziwiła..
jeszcze inni
..się..śmiali razem ze mną...
widzę...
soczystość zieleni...
...trawy..
..liści..
..niedojrzałych jabłek
które..
z zachwytem pożerałam
mimo cierpkości..
widzę...
błękit nieba
po którym..
sennie płyną białawe chmurki..
leżę...
na łące razem z psiapsiółą Monią
która twierdzi,
że...to rysy postaci,
które...dzisiaj umarły..
a ja..
ja widzę
..babę-jagę..
..bitą śmietanę..
..i..poduszkę
-hmmm... też...umarły dziś rano..(?)
potem...
biegnę rozgonić mgłę wieczorem razem...z Izką nad rzekę...
a na koniec
gadam do rana z Karolcią...
...zapach młodości...
...odgłosy śmiechu..
smak
...wigilijnych pomarańczy..
.......✿.......
dodane na fotoforum:
zuza59 2011-11-27
Melancholijnie się zrobiło dzięki Tobie :)
ozgadan 2011-11-27
Przepiękny wiersz..zawarłaś w nim całą prawdę...o życiu i jego przemijaniu...tak nasze życie jest ulotne ja ta para z kubeczka...
Z tym faktem musimy się pogodzić...ale póki TU jesteśmy ...żyjmy pełnią życia:)
Pozdrawiam i dziękuję za ten śliczny wiersz:)
(komentarze wyłączone)