Niestety ale tylko takie, do kitu, zdjęcie ostatnio udało mi się zrobić. Więcej za to miałem obserwacji przez okno, między innymi 3 żurawie w locie, 8 bocianów białych w locie i pierwsze dymówki. Jeszcze trochę i mam nadzieję pogoda będzie stabilna, bo dzisiaj, brrrrrrrrrr
meryen 2014-04-09
Często fotografuję ptaki przez szybę, bo wolę tak niż wcale. Ale dzięcioły do mnie nie przylatują:))
Pozdrawiam.
mpmp13 2014-04-09
Ja rano z balkonu obserwowałam ganiające się modraszki...Było słonko..teraz chłodno i ponuro..Pogoda i zajęcia nie pozwalają na inne przyjemności.Ale wróci słońce,wróci ciepło.Pozdrawiam Czesławie.
nika00 2014-04-09
re: to jedna z moich ulubionych kapel :)
Czy Ty w ogóle doceniasz te widoki z okna czy jak ta pani w domku pod Trzema Koronami- "Pani, ja już nie widzę tych gór". Nosz jak można?? Chciałbyś widzieć tylko sroki i gołębie?
Wynajmujesz jakieś pokoje pasjonatom??:P
halka 2014-04-09
Bądź cierpliwy Czesiu...wiosenna aura bywa zdradliwa i musisz to mieć na uwadze.Nie wszyscy mogą z okna obserwować takie widoki a pewnie by chcieli.Moc serdeczności przesyłam.
dalia22 2014-04-09
U mnie też zimno:( ale ma się ocieplić :) Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę jak najwięcej słońca:)
zaba84 2014-04-09
dziekujeę ze zagladasz czekam na maluszki bociana czarnego i pozostałe.. maluszki -----pozdrawiam
marcusx 2014-04-09
U mnie też spadła temperatura, ale ptakom to nie przeszkadza i o piątej rano szaleją w moim parku. Niezliczona ilość nakładających się na siebie głosów...
Dzięcioł zawsze urodziwy - nawet przez szybę. Pozdrawiam!
alfa37 2014-04-09
Widzisz, Twoje ptaki Cię nie opuściły i to jest optymistyczne, pozdrawiam.
basiah 2014-04-09
Uwieczniles dzięciołka Czeslawie.. i to sie liczy.. to towarzystwo ptasie juz przylecialo... Ja nie widzialam jeszcze bocianow..ale dymowki juz tak...pozdrawiam cieplo :)
klaus 2014-04-09
Wspanialego wieczorka zycze.A przedewszystkim zdrowia,poniewasz ono jest najceniejsze.
adamd 2014-04-10
Gratuluję widoków przez okno.
Ja przez okno mogę sfotografować ewentualnie kilka anten.