Pewien hipopotam wymyślił sobie taką zabawę:nurkował, skacząc lekko jak piórko w wodzie, po schodach, na samo dno- później odbijał się od niego i odpychał od szyby robiąc obrót. Nie chciało się wierzyć, że to półtoratonowe cielsko pod wodą skacze jak motylek