Chyba żadna z nas nie chciałaby usłyszeć takich słów od swojego świeżo poślubionego męża. A właśnie to usłyszała od ukochanego Jacka zszokowana i zdezorientowana Grace... Gdzie podział się ten cudowny, idealny (zbyt idealny, by to mogło być prawdziwe) mężczyzna, którego tak szybko pokochała? Grace nie spodziewa się, jaki koszmar i piekło zwiastują te bezlitosne, okrutne słowa.

Ta powieść to dla mnie thriller doskonały, przesycony dusznym klimatem i niepokojem tak bardzo, że ten niepokój przenika nas na wskroś. Historia pozornie idealnego, kochającego się małżeństwa udowadnia, że nigdy nie wiemy, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami czyjegoś domu... To, co doskonałe, w rzeczywistości może być niewyobrażalną męką. Możemy się też przekonać, że każdy poznany przez nas człowiek, niezależnie od tego, jak bardzo dobroduszny i wspaniały się wydaje, tak naprawdę może być potworem bez duszy i sumienia.

To, co przeżywa Grace, jest chyba nawet gorsze, niż przemoc fizyczna. Jack nie bije swojej żony, nie rani jej ciała - jego celem jest złamanie jej psychiki. To psychopata, który znalazł na to skuteczny sposób - zagraża jej ukochanej siostrze. To właśnie lęk przed tym, co może ją spotkać, jest dla Grace najbardziej przerażający.

"Za zamkniętymi drzwiami" to książka trzymająca w ciągłym, aż trudnym do wytrzymania napięciu. Zaskakująco znakomita opowieść. Polecam gorąco.