Sisi zdziwona, bo Lucy niezbyt chetnie wychodzi na dwor...musze ja zachecac, musze BYC w jej polu widzenia...no taki cykorek;)
mariol6 2014-05-17
Przejdzie jej, nic dziwnego, ze na razie taki cykorek. ;-)
Swoje przeszla...
BTW, fajnie, ze Twoje koty, kazdy ze swoja historia, potrafia jakos ze soba zgodnie wspolistniec... Musza Cie bardzo kochac i to Ty jestes ich Pania, a nie sluga, jak to czasem wyglada... ;-)))
lidia23 2014-05-17
nie tylko zdziwiona ale raczej niezadowolona..
pozdrawiam Cię ciepło i miłego weekendu życzę!
orlica 2014-05-18
No może z czasem Lucy odważy sie wyjść na dwór ...to jest jej początkowe podejśćie ....:)))