Stary futerał był ciężki i niewygodny. Boudi szarpnęła się na nowy, lekki i na szelkach. Ale żal jej było wyrzucać stary, pachnący historią i muzyką poprzednich właścicieli instrumentu.
I tak oto stary przedmiot cieszy się nowym życiem. Jak ktoś chętny, to śmiało walić jak w dym wykonamy mu podobną pufę z jakiejś starej, antycznej walizki. :)