Panowie milicjanci wpadli chyba "na jednego" do baru obok stoczni.
niegrek 2012-10-20
to może taki bar mleczny gdzie dają kotleta z ...jaj i ziemniaków ?
rafalr 2012-10-20
nieco później dołączył listonosz...
to właśnie on skrzętnie powyciągał
wentyle i dał barmanowi do przechowania.
tak na wszelki wypadek, gdyby komuś odbiło...