To ciche miasteczko zapamiętam jako miasto bocianów i oczywiście pysznych win. Ludzi tu bardzo mało, choć mnie, jak widać, udało się poznać sympatycznych Węgrów. :)
peeping 2012-08-03
Trudno jest spotkać Węgrów niesympatycznych :) Czasem są zbyt hałaśliwi. W powrotnej drodze polecam Eger. Tam to dopiero są wina :)
boudika 2012-08-03
Weźmiemy to pod uwagę. ;)
dodaj komentarz
kolejne >
archiwum
ulubieni
+ dodaj doulubionych
[?]