maura 2010-08-14
Czworo na jednego? Toż to jawna niesprawiedliwość jest! Apeluję o równe szanse ;)
lhateu 2010-08-15
Dobrze,że mają tam co dźgać patykiem.W Bałtyku można sie najwyżęj dźgnąć w palec stopy.Zamieniliśmy to biedne morze w ściek,niemal pozbawiony życia.Tylko sinice dają sobie radę.
A ja pamiętam jeszcze kępy morszczyna...
Albo jestem taki stary,albo biodegradacja następuje potwornie szybko.
boudika 2010-08-15
Aż tak źle jest z Bałtykiem? Dawno tam nie byłam... Może chociaż meduzy? Zresztą, przecież poławiają chyba jakieś rybska w Bałtyku...
lhateu 2010-08-15
To ściek.Wymiana wody przez cieśniny duńskie trwa kilkadziesiąt lat,a poza deszczówką,wpadają tam zanieczyszczone rzeki.Fuj !
lhateu 2010-08-15
W Odrze widziałem nawet raka,ale to nie znaczy,że to czysta rzeka,skoro w samym tylko Instytucie Biochemii odpady laboratoryjne(m.in.izotopy różnych pierwiastków promieniotwórczych)trafiają do kanalizacji,a z niej prosto do rzeki.
Samo istnienie jakichś form życia nie gwarantuje,że środowisko jest bezpieczne.To tylko dowód na zdolności adaptacyjne różnych organizmów.
nika81 2010-08-16
Jak byłam w 92 we Francji to też tak kraby męczyłam.
peeping 2010-08-17
Dzieci męczą kraba, nas męczą ludzie. Chociaż w sumie może jednak najbardziej boli, gdy męczy kac;)
nika81 2010-08-18
Kac morderca he he he