Dziś Światowy Dzień Psa i mój dzielny pacjent. Lata lecą i Baygel razem z nimi :( Pierwszy raz w ciągu tych lat mój Kolorowy ,w gabinecie u weterynarza ,zachowywał się jak na pacjenta przystało. Nie był zachwycony ale po męsku znosił wszelkie badania , ,,obmacywania,, a nawet USG serducha. Które jest w bardzo dobrym stanie i nadaje się do znieczulenia. I tu już się kończy moja radość. Musi przejść zabieg. Nie ma zmiłuj :(