Pojadłem sobie coś .... potem przez pół spaceru ... z ,,pyskiem,, w kagańcu :(
Już się cieszyłam ,już miałam nadzieję .... i dzisiaj wszystko poszło w ....
Ale coraz częściej się zdarza ,że wypluwa jak powiem ;zostaw .... Jeszcze trochę cierpliwości i powinni być z niego ,,ludzie,, :)
A najbardziej lubię ,kiedy po takim ,,występie,, idzie karnie obok nogi i zagląda mi w oczy :) Czyli wie ,że nie wolno .... a jednak zakazany owoc ...
dodane na fotoforum: