[23608387]

Po takich krętych schodach jednak się nie odważyłam wejść ..........

W 1465 roku na zamku wybuchł groźny pożar, a od drugiej połowy XVI wieku, czyli momentu kiedy się wyprowadziła królowa Bona zamek Chęciński zaczął tracić swój blask i świetność. Kolejny pożar miał miejsce w połowie XVI w, a starosta Stanisław Dębiński aby przywrócić używalność zamku dokonał tylko najistotniejszych prac remontowych. 34 lata po wyjeździe Bony, z obawy przed kolejnym pożarem przeniesiono księgi ziemskie powiatu chęcińskiego z zamku do kościoła. Dzieła zniszczenia zamku dokonał wiek XVII w. W 1607 r. podczas rokoszu Zebrzydowskiego spalono twierdzę i ograbiono zbrojownię. Skala zniszczenień wynikała nie tylko z uwarunkowań militarnych ale także z osobistej nienawiści Zebrzydowskiego do starosty chęcińskiego Stanisława Branickiego. Dzięki zabiegom tego ostaniego zamek remontowano. Zamek został splądrowany ponownie w 1655 roku przez Szwedów oraz sprzymierzonego z nimi księcia Siedmiogrodu Jerzego Rakoczego w 1657 roku. Warownia przestała być rezydencją starostów i została opuszczona w 1707 roku po jej kolejnej dewastacji przez Szwedów.

stopka

stopka 2012-10-29

ojoj, ale się kręci...:))...też bym nie poszła...

(komentarze wyłączone)