Kolejna dziwaczna nazwa:)
Ptaszka spotkałam jedyny raz, w parku, wczesną wiosną ubiegłego roku.
Zapatrzona w karmnik, widziałam kątem oka, że po ziemi plącze się coś rudego ale sygnał zlekceważyłam beztrosko, biorąc to rude za drozda!
Jak brzydko potem o sobie myślałam, nie napiszę, bo to nie nadaje się do publikacji.
Zanim odfrunął, zdążyłam pstryknąć ale do dziś nie mogę odżałować tamtego zaćmienia umysłu!
Ptaszek nie jest duży, trochę większy od wróbla.
Szukałam go i dalej szukam z nadzieją, że jeszcze się spotkamy.
Mając w pamięci dawną beztroskę, reaguję teraz natychmiast na rudy kolor, czyli widzę WSZYSTKIE spotkane drozdy:))
Pozdrawiam Was serdecznie:)
dodane na fotoforum:
jasta 2016-05-08
Pięknie opisujesz swoje przygody na łonie przyrody. Ptaszek jest śliczny.
Jak ogromna jest ilość gatunków ptaków na ziemi :))
lidia23 2016-05-08
śliczny jest:)
masz rację-trudno odżałować niektóre okazje..
ja też dwa dni temu patrzyłam na paproć i robiłam jej zdjęcie a potem zaczęłam iść i zerwały się z ziemi dwa ptaki..nie wiem c ot obyło ale dość duże i z takimi długimi dziobami...w życiu takich ptaków nie widziałam!
a były wtedy gdzieś 2 metry ode mnie na ziemi...wystarczyło pstryknąć...
mpmp13 2016-05-08
Sortuję dopiero w domu na dużym monitorze. Moje oczy już nie te co dawniej .Pstrykaj Basiu i nam pokazuj . Takich u nas nie ma .
halka 2016-05-09
To dla mnie niespodzianka;nigdy nie widziałam a nawet nie słyszałam o takim ptaszku. Brzuszek ma robina,a ogonek jak sroczka:)
wiska 2016-05-09
Nazwa rzeczywiście dziwaczna, normalniej byłoby np. "pupil" :))
U nas nie ma takich ptaszków, więc podziwiam go i winszuję fotki!
mibunia 2016-05-16
Jest pięknym ptaszkiem:))
Re : Basiu, być może - nie pasował mi obszarowo:) ale przecież mógł się zaplątac:))) do nas:)))