Tym , ktorzy mieli ochote na serniczek,
pisze, ze dopiero dzis zostaly zjedzone ostatnie kawałki..nie bylo tłoku ani kolejki ...
doszłam do wniosku, ze chyba za czesto pieke( co bardzo lubie robic ) i domownicy zaczęli juz wybrzydzac... dlatego bedzie dłuższa przerwa...
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających mnie :) :)