Erdmännchen (surykatka)

Erdmännchen (surykatka)

POLSKA KONTRA PARANOJA

Wysłuchałem całego przemówienia Jarosława Kaczyńskiego na wiecu w Warszawie, które w całości transmitowała stacja TVN24. Tak na marginesie, czy kiedykolwiek zdarzyło się przez osiem lat rządów PiS, aby jakieś opozycyjne przemówienia były transmitowane w całości w stacjach kontrolowanych przez ludzi Jarosława? Nigdy. Ale przejdźmy do meritum wystąpienia Pana Próchno Dziadka.

Otóż o wolnych mediach mówił tam niewiele (a to był główny cel manifestacji, bo zabrali Jarkowi jego ulubione zabawki, czyli TVP z przyległościami).
Słynny Kolekcjoner Kotów nie tęsknił też specjalnie ani za Kamińskim, ani za Wąsikiem, mimo że obok stały ich żony, które jak twierdzi Czarnek, po jednym dniu przebywania mężów w ciupie, nie mają z czego żyć.

Zasadniczym przekazem, jaki zdołał wydobyć z siebie Geniusz W Poplamionych Gaciach, było straszenie Tuskiem, a konkretnie wizją państwa, jakie Donald nam zbuduje.
Pierwszy Sekretarz PiS przekonywał, że kraj zarządzany przez rudego wilka z Sopotu, to nie będzie Polska, tylko ziemie zamieszkiwane przez Polaków. Tradycyjnie straszył Niemcami, ale także (co było nowością) Francją.
Nikt z komentatorów nie zwrócił już na ten bełkot żadnej uwagi. A moim zdaniem to ważne.
Okazuje się, że obok Niemiec, Polska ma nowego wroga, jakim jest Francja, która jest silnym państwem w UE, i jako taka, w paranoicznym umyśle Jarosława nam zagraża.

Za plecami mamy wojnę na Ukrainie. Rosjanie walą rakietami w ich osiedla mieszkaniowe, szkoły i szpitale. Ukraińcy codziennie giną za to, by być w Unii i NATO i by odsunąć Rosjan jak najdalej od swoich granic. Tymczasem wesoły Dziadzio z Nowogrodzkiej, żyje w swojej absurdalnej rzeczywistości i namawia Polaków na walkę z Unią Europejską, Niemcami i Francją. Za chwilę dowiemy się, że Polsce zagrażają też Włochy, Holandia i Hiszpania.

To są klasyczne objawy paranoi. Kaczyński w swej nienawiści do Tuska zatracił zdolność do rozpoznawania sytuacji. Wykoncypował sobie teorie o sprzedaży Polski na targu rzodkiewek w Berlinie. Straszy tą wizją swoich wyborców, odwracając ich uwagę od REALNYCH problemów oraz od afer PiS, które powoli będą rozliczane.
Kaczyński ciągnie Polskę w dół, w idiotyczne konflikty.
Niech ktoś mi wytłumaczy, dlaczego kraj nad Wisłą, który Napoleona ma w swym hymnie, ma toczyć wojnę z krajem nad Loarą.
To jest choroba. Niestety zaraźliwa.
Kaczyński jest jak wirus, źródłem kolejnej tym razem umysłowej pandemii.
"Ja bym to leczył" jak powiedział swego czasu Człowiek Spod Pierzyny.

- Krzysztof Skiba

(komentarze wyłączone)