* * *

* * *

TYLKO TERRORYSTA ZASŁANIA SIĘ DZIECKIEM
2/3

Palestyna to biedny, gęsto zaludniony kraj, gdzie nie ma przemysłu, a ludzie żyją na garnuszku świata, z pomocy humanitarnej. To Izrael buduje im wodociągi, szpitale i zatrudnia w swoich fabrykach. To zderzenie światów cywilizacji zachodu i arabów wychowanych w krzywdzie „ukradzionej cywilizacji”. Znamienne, że oni nie palą się do pracy.
Do spisku są pierwsi, po to, co im się należy od tych, co mają.

Problem polega na tym, że nawet pomoc humanitarna świata jest kontrolowana przez mafijną, religijną, terrorystyczną i międzynarodową organizację HAMAS.
To on ostatecznie rozdziela środki.
Innymi słowy, nie dostaniesz jeść i pić, jak nie popierasz terrorystów. A jak się do nich przyłączysz i będziesz zabijał, wskażesz członka rodziny, który dokona udanego zamachu, dostaniesz majątek. Wtedy to ty będziesz dystrybuował dobra i szantażował okolicę.

Tymczasem miliardy dolarów wędruje ze świata na pomoc Palestynie, na szkoły, szpitale, edukację, wodociągi, rozwój itp. Nic jednak z tego. Palestyńczycy dalej nie mają zaspakajanych podstawowych potrzeb, bo Hamas utrzymuje ich gotowość do walki na śmierć i życie z cywilizacją, która ich żywi.

Powstają niekończące się labirynty podziemnego terroru z centrami pod szpitalami i meczetami, pod obozami uchodźców i skupiskami cywili. Jak się chce ich dopaść, to trzeba zniszczyć szpital i oczywiście leczone tam dzieci i kobiety.

Nie wybudowali obok szpitali schronów dla chorych, ale stanowiska dowodzenia terrorem. Tunele, którymi terroryści przedostają się na teren Izraela i mają w nich swój świat nietykalnych i kontroli nad Palestyną.

Ze wsparciem arabskiego świata, ale i Rosji, Chin, krajów muzułmańskich kierują walką o zmuszenie tzw. zachodu, aby płacili im za skradzioną arabom cywilizację.
Już płacimy im humanitarne granty, ale oni chcą więcej, w tym zastąpienia nas w dostatnim życiu.

Przykłady efektu tych wzorców mieliśmy i u nas wiele.
Niech wspomnę tylko o Nangar Khel.
Terroryści w Afganistanie napadli na żołnierzy koalicji. Polscy żołnierze ich ostrzelali, a potem matoły Kaczyńskiego nie tylko oskarżyli żołnierzy o zbrodnię ludobójstwa, ale i negocjowali wysokie odszkodowania z terrorystami, którzy tego zamachu dokonali.

Dlatego, zanim skrytykujesz izraelską armię, że zastrzeliła Palestyńczyka, który rzucał w żołnierzy, dowiedz się, czym rzucał i dlaczego. Czy kolejny nie byłby to granat i jak mają się bronić żołnierze przed śmiertelną agresją?

cd pod następną fotką

(komentarze wyłączone)