Rotkehlchen (rudzik)

Mogliśmy postawić sprawę Funduszu Odbudowy twardo na forum Sejmu.
I jako CAŁA DEMOKRATYCZNA OPOZYCJA zagwarantować sprawiedliwe i transparentne wydatkowanie środków w funduszu odbudowy.
Okazało się, że pod stołem, po cichu, z Kaczyńskim dogadała się Lewica.
I propagandowe billboardy Morawieckiego mogły chwilę później wyruszyć w Polskę.

Środki unijne w żadnym momencie nie były dla nas zagrożone. Zagrożona była „zjednoczona” prawica i jej rządy, a przez działania Lewicy, opozycja straciła szansę na zapewnienie sprawiedliwego i równego podziału środków z funduszu.
Co więcej nie będzie żadnego mechanizmu kontroli wydatkowania, a jeśli powstanie to będzie równie niezależna jak TK Julii Przyłębskiej.
Czasem pragnienie odróżnienia się, bycia górą nad innymi partiami, może kosztować ważne karty przyszłej historii Polski.
Lewicę ocenią jej wyborcy. Cenę zapłacą wszyscy Polacy.

- Aleksandra Gajewska