Z serii...

Z serii...

"PRZYJACIELE"....

helen7

helen7 2010-07-01

Świetne...:)

maria57

maria57 2010-07-01

oj znam Ci ja pewną Wiktorię, znam....
dokładnie jak z Twojego wiersza; waleczna, bojowa, wytrwała w tym co robi czyli w bojach. Toczyła wojnę przez lat kilka i .... wygrała, bo dopięła swego. Tak wojowała ze swoimi sąsiadami, że..... ci nie wytrzymali i się po prostu wyprowadzili. W metodach nie przebierała. To kubeł ze swoimi śmieciami pod drzwiami im wysypała, to surowe jajka na wycieraczce im porozbijała, to tupany (na nogach drewniaki) koncert im co jakś czas zafundowała, nie mówiąc o pyskówkach, wyzwiskach itp. Podobno kiedyś miała inną rodzinę jako swoją ofiarę, ale to znam tylko z opowiadań.
Najciekawszy jest fakt, że być może teraz .....mnie weźmie na tapetę, bo pozostałych sąsiadów z pobliża już się pozbyła i teraz ma do mnie najkrótszą drogę. Póki co, staram się z babą jak ze zgnitym jajem obchodzić, bo kto wie!!! licho nie śpi!!!

rudaska

rudaska 2010-07-02

Ciekawe jak będzie moja Wiktoria??? O swoje walczy (np. zabawki) ale u kogoś nie ruszy bez zgody :) ale gdy przegra to płacze... talent malarski po mamusi :) mądra, troskliwa, opiekuńcza mimo swoich dwu i pół lat, lubi pomagać mi w moich obowiązkach :) nie lubi brudu- nawet na dworze potrafi zdejmować sandałki gdy piasek jej wpadnie, wyciera swoje krzesełko w piaskownicy zanim usiądzie, uwielbia kwiaty... zrywać :) taka jest moja Wiktoria ...

rudaska

rudaska 2010-07-02

Po prostu jest kochana córeczką- jedną z dwóch :)))

dodaj komentarz

kolejne >