... 1 listopada...

... 1 listopada...

Śmierc to nie jest żaden szkielet z kosa. Śmierc to bardzo ładna kochanka dla meżczyzn i przystojny kochanek dla kobiet. Tacy z marzeń. I wcale nie są zimni. Ich objecia sa ciepłe i bezpieczne. Po ich pocałunku i w ich objeciach nic juz nie jest straszne, nic cie juz nie zaboli, nikt cie juz nie skrzywdzi, nikt cie juz nie rozczaruje. Nie trzeba do śmierci tęsknić i się do niej spieszyć, nie przesadzajmy;) ale można pogodnie patrzeć na śmierć, jak na kochanka/e z marzeń...