TEOFIL LENARTOWICZ 27.02.1822 - 3.02.1893

TEOFIL LENARTOWICZ 27.02.1822 - 3.02.1893

Lenartowicz? Jeżeli dzisiaj coś kojarzymy, to łysego staruszka z siwym wąsem, który pisał jakieś sentymentalne wiersze. Jakie? No… „Kalinę”, którą lubiły śpiewać mamy i babcie. Poza tym ciężko coś sobie przypomnieć. A przecież był to jeden z najważniejszych poetów polskich XIX w. Cenił go sam Mickiewicz, podziwiał Żeromski, lubiła Jasnorzewska. Pisał piękne strofy o Polsce, o polskiej przyrodzie, życiu na wsi. Wzruszał prostotą i melodyjnością wiersza. Pisał to wszystko z daleka od kraju, bo niemal całe życie spędził na emigracji.

Pochodził ze zbiedniałej rodziny szlacheckiej. Stracił ojca już w wieku trzech lat. Ojczym alkoholik nie był dla niego dobry. Nie udało mu się ukończyć gimnazjum – musiał na siebie zapracować. Zaczął od przepisywania dokumentów sądowych, z czasem został kancelistą. Już wtedy zaczął pisać wiersze. A tymczasem zaczynało się wrzenie Wiosny Ludów. Teofil był związany z warszawska konspiracją, kiedy zaczęła się fala aresztowań, nie czekając, uciekł za granicę. Wpierw było Drezno, potem Paryż, wreszcie Florencja, gdzie osiadł do końca życia. We Florencji i Bolonii wykładał literaturę słowiańską.

Uchodził za wielkiego samotnika, a tak naprawdę … nie mógł się opędzić od kobiet. Zwykle kochały się w nim... po dwie, a on nie potrafił się zdecydować, którą woli. Jeszcze w kraju były dwie siostry, Krynia i Brynia, ale poważne uczucie połączyło go z trzecią dziewczyną, Felicją. Niestety, Felicja zmarła. Długo nie mógł jej zapomnieć, i może stąd wieczny smutek w poezjach „lirnika”. Smutek wyleczyła dopiero młoda Włoszka, Letycja z arystokratycznego rodu Visconti. On miał lat 36, ona 14. Ale z nią znów zaczął się śmiać, tak, jak kiedy miał lat 12. Ta różnica wieku zdawała mu się jednak nie do przejścia. Wybrał za żonę bardziej odpowiednią, malarkę Zofię Szymanowską. Przez krótki czas byli szczęśliwi. Urodził im się synek, ale żył tylko kilkanaście miesięcy. Wkrótce potem Zofia nieformalnie opuściła męża. Wyjechała niby odwiedzić rodzinę, i przestała się odzywać. Po długich miesiącach czekania poeta dowiedział się, że nie żyje. Tymczasem Letycja wciąż za nim szalała. Wpierw chciała wyjść za innego, ale przed ołtarzem podarła na sobie suknię i uciekła. Postanowiła, że zostanie sama, żeby mieć prawo choć z daleka kochać Teofila. Jednocześnie zabiegała o niego wdowa po przyjacielu, Tekla Zmorska. Jak by tego było mało, ciągnęła go do ołtarza inna wdowa,” hrabina K”. Ale on zaplątał się w romans z jej… służącą Jagusią, dziewczęciem młodym i hożym, w przeciwieństwie do starszawej hrabiny. Musiał potem się gęsto tłumaczyć, bo Jagusia przypisała mu dziecko. Z tym wszystkim poeta został już do końca życia wdowcem.
Zmarł 3 lutego 1893 r. w Florencji.
Jego najbardziej znane utwory, to pieśń "Kalina", i popularna kolęda "Mizerna , cicha".

dodane na fotoforum:

amarea

amarea 2023-02-03

Działo się dużo w życiu tego samotnika...
Ciekawe, kalinowe wspomnienie :)

kedil

kedil 2023-02-03

Nie za bardzo znam jego twórczość .
Podziwiam jurność.

kedil

kedil 2023-02-03

re: takie kolory wychodzą gdy oświetlenie sodowe, a na aparacie ustawiony automatyczny balans bieli. Mój aparat / staruszek/ nie ma korekty do takiego światła. W takiej sytuacji trzeba zdjęcie zapisać w RAW-ie / a nie w jpg/ i w programie skorygować oświetlenie.

iwatoja

iwatoja 2023-02-03

Łatwego życia to on nie miał.

spider6

spider6 2023-02-03

Teraz wiem kto był twórcą pieśni kalina, i Kolendy.
Wybitny twórca, obecnie teraz już chyba takich mało.
Zdrowego i spokojnego popołudnia życzę.;)

asiao

asiao 2023-02-03

Wart wspomnienia... Ja bardzo lubię tę kolędę.

ssstu6

ssstu6 2023-02-03

...heh, "skubany" miał serce jak..."remiza strażacka" ; )))
warto było sie dowiedzieć, !!! : )

roza50

roza50 2023-02-03

Witam, życzę , udanego weekendu, pozdrawiam :))ciekawa całość

krycha2

krycha2 2023-02-03

Ciekawa postać i burzliwe życie......Pozdrawiam.

vezel

vezel 2023-02-03

Serdecznie pozdrawiam, miłego wieczoru :)

komar1

komar1 2023-02-03

Ładne zdjęcie okraszone ciekawą opowiastką.
Lubiłem niegdyś jego poezję.

fantazi

fantazi 2023-02-03

Świetny wpis dedykowany Panu Lenartowiczowi :)
Miłego weekendowego odpoczynku życzę :)
re. 17 lat temu jak tam byłam, to było inne schronisko, ale uległo zniszczeniu i teraz ta metalowa puszka ma ochronić się przed lawinami :)

fantazi

fantazi 2023-02-03

re. oby jak najdłużej spełniało swą rolę ;)

pofi49

pofi49 2023-02-03

Witam Olu,ciekawe zdjęcie.Miłego wieczoru życzę.

henry

henry 2023-02-03

to był ulubiony poeta mojej Mamy....

basiah

basiah 2023-02-03

Malo kto wie, ze te piosenke(Kaline) skomponowal taki skromny, samotny czlowiek... podoba mi sie Twoj wpis Olu :) Pozdrawiam :)

spider6

spider6 2023-02-04

Witam w wietrzny i śnieżny poranek.
Niech ten weekend nie zakłuci Ci spokoju, w sercu słonka i zdrówka życzę.
Pozdrawiam cieplutko .;)

jerzydr

jerzydr 2023-02-04

Ciekawy opis- miłego dnia///

daro50

daro50 2023-02-04

Trochę historii zawsze się przyda :)

goodog

goodog 2023-02-18

Ja się dziwię, że ludzi tak nudzą opisy przyrody np. u Orzeszkowej. Przecież są piękne! Chciałbym tak pisać.

dodaj komentarz

kolejne >