ODSZEDŁ LEONARD COHEN
WIELKI ARTYSTA
POETA I "WIZJONER" MUZYKI.
1934 - 2016
NIE WIEM, CZY JEGO PIEŚNI BYŁY DLA POLAKÓW "HYMNEM OPOZYCJI", NIE PAMIĘTAM TEGO ZBYT DOBRZE, LECZ WIEM, ŻE DLA MNIE WIELE JEGO UTWORÓW BYŁO MUZYCZNYM PRZEŻYCIEM, WIEM, ŻE TOWARZYSZĄ MI "NA WYCISZENIE" OD LAT, I JEST DLA MNIE W CZOŁÓWCE "SZCZEGÓLNIE ULUBIONYCH".
DZIŚ ZNA JUŻ DO KOŃCA CAŁY "SEKRET ŻYCIA" I NA PEWNO DOSTANIE TAM W GÓRZE ZASŁUŻONY SPECJALNY "NIEBIESKI MIKROFON"
Na zdjęciu moja pierwsza "kaseta z Cohenem" sprzed kilkunastu chyba lat.
https://www.youtube.com/watch?v=ym3_m_Apfas
lidia23 2016-11-12
pięknie to napisałaś i ciekawe foto zrobiłaś:)
jego piosenek słuchałam od szkoły średniej aż do teraz..
pozostawił po sobie wiele-przez następne lata będziemy mogli słuchać jego piosenek..
a że już nic nowego nie stworzy?
ano taka kolej rzeczy..
izka08 2016-11-12
Przykre,ale swój wiek miał.Szkoda też Jerzego Cnoty zapamiętanego dobrze z Janosika.Pozdrawiamy.
jokato 2016-11-12
wielki żal...
ozyr88 2016-11-12
Re : :P
lorenzo 2016-11-12
[*]
Wybitny i ponadczasowy...
lorenzo 2016-11-12
Jego syn też muzykuje...
http://www.youtube.com/watch?v=4o3UvJCvxAg
jendrus 2016-11-12
Jego "Dance Me to the End of Love" byl przy pierwszym przesluchaniu ogromnym przezyciem i pozostal dla mnie jednym z najcieplejszych utworow jakie znam. Maciej Zembaty swietnie go przetlumaczyl i wykonal po polsku.
shillaa 2016-11-14
Tacy artyści tak naprawdę nie umierają...