Zaczyna się niewinnie...

Zaczyna się niewinnie...

... początkowo na komputerze stacjonarnym. Godzina może dwie na komunikatorze. Później w domu pojawił się laptop z max2h powstały 6-8h. Tak tyle czasu marnuje na pisanie z ludźmi zamiast wyjście z domu i spojrzenia na świat. Teraz... Doszedł telefon, dobrze, że nie jest mój ... Przyznaję się bez bicia, 10h pisania dziennie to zbyt mało. Dziś wychodzę na dwór, może zrobię coś pożytecznego... Najgorsze jest to, że \"Nie mogę przestać.\"