Kapturek...

Kapturek...

Agnieszka Osiecka - Czerwony Kapturek.

Raz Czerwony Kapturek
wszedł sobie do lasu
i tak idzie, i śpiewa,
no bo trochę ma czasu...
...Szczypie sobie maliny,
Skubie sobie poziomki,
Biegnie sobie w podskokach
Przez gaiki i łąki...
...Wreszcie puk-puk w okieneczko:
- Wstawaj babciu raz, dwa,
mam wszystkiego po troszeczku,
bom o ciebie zadbał.
- Ach dzień dobry, Kapturku -
babcia w siódmym jest niebie -
- czemu robisz mi puk-puk,
wejdź i czuj się u siebie...
...- Ale co to moja babciu,
masz tak wielkie uszy?
- To dlatego mój Kapturku,
bym cię mogła słyszeć.
- Ale czemu babuniu,
takie wielkie masz oczy?
- Żeby ci się przyglądać
jesteś taki uroczy...
- Ale czemu babuniu,
takie zęby masz wielkie?
- Bo nie jestem babunią,
tylko bardzo złym wilkiem...
- A to heca droga babciu,
to się świetnie składa,
jestem lampart, nie Kapturek,
chętnie wilki zjadam.
Czas wyciągnąć nam morał,
bo już krew płynie ciurkiem:
co się kryje - nikt nie wie -
pod czerwonym kapturkiem...

pisti20

pisti20 2008-06-24

masz piękny uśmiech:)

satanica

satanica 2008-09-27

to prawda... :) ma zdecydowanie :))

agiea

agiea 2009-02-04

raczej zielony...z nadzieją dla wyraźnego fanclubu ;)))

dodaj komentarz

kolejne >