Za odjeżdżającym tramwajem biegnie babcia i krzyczy:
- Panie Jezu, pomóż mi abym zdążyła!
Nagle babcia się przewróciła i mówi:
- Panie Boże, ale mnie nie popychaj!!!!!!
jezynka 2011-01-23
Aniu teraz mnie rozbawiłaś do łez...super całość hahaha
qwitek 2011-01-24
Wchodzi baba do tramwaju i sobie wzdycha:
- Ale wielki tłok!
Na co stojący obok facet odpowiada z duma:
To mój!
miłej nocki ;-))
nika81 2011-01-24
...he he he-dobre
maria62 2011-01-24
Witaj - ja zwykle coś dla oczu i do uśmiechu - dziękuję za odwiedzin-ki - pozdrawiam serdecznie.
grejsia 2011-01-24
Dzieki za usmiech! Dzien dobry!...A ta mysl o dogadzaniu chodzi za mna juz od kilku dni, wiele sie na to zlozylo...jak do tej pory nigdy nie wysuwalam siebie na pierwszy plan, a moze tak nalezaloby sie....ciezko jest sie zmienic...
anijas 2011-01-24
Grażynko, wiem coś o tym. Jesteśmy bardzo podobne do siebie pod tym względem, z tym, że ja już od jakiegoś czasu usiłuję być choć odrobinę samolubna, asertywna i myśleć o sobie.
Nie jest to łatwe, ale czasami się udaje i satysfakcja wtedy jest ogromna.
Myślę, że tak nas wychowano...albo takie z nas Matki Polki, co to pracują, zakupy zrobią, chałupę okrzątną i o dziatwę zadbają.
Aż w końcu możemy mówić, że przychodzi do nas matka boska, bo jak po całym dniu orki, wieczorem chłop staje sie miły i chce coś od nas to mówimy...o matko boska i jeszcze ty do mnie przychodzisz?
grejsia 2011-01-24
Ja jeszcze tego nie potrafie...az zlosc nieraz bierze...chyba potrzebuje kogos, zeby mnie tak wzial za reke i poprowadzil we wlasciwym kierunku....mysle, ze jestem na dobrej drodze...powoli, ale do celu...