A może gościa? W każdym bądź razie - z roku na rok - bardziej w środku. Sosenka, niby zwyczajna, a nadzwyczajna - bo cała kwieciem obsypana. To moje balkonowe kwiatki.:)
dodane na fotoforum:
henry 2015-05-11
dobrze, ze nie masz uczulenia.......:)))
zapach masz bez chodzenia do lasu!
re/ dzięki.:)
vitaawe 2015-05-11
Przyjaciel zwykle zjawia się w naszym życiu zupełnie przypadkowo – a potem nie możemy sobie wyobrazić, jak nasz świat wyglądałby bez niego,
gdyby go po prostu nie było…
Przy Tobie tak dobrze się czuję :)*
jairena 2015-05-12
owa/ów Pinus z owocnikami obojga płci - Hermesa i Arfodyty Droga Anno to dzieci? :}
jairena 2015-05-12
*/Afrodyty
anhan 2015-05-12
Nie boskie Irenko, jeno pospolite owej dziatwy pochodzenie.
Może jeszcze nadmienię, iż nowe pokolenie czeka na zapylenie:)
jairena 2015-05-13
czyż z tego to powodu Aniu nie będzie ci groziła eksmisja na bruk, gdy rozplenione pinusowe towarzystwo przekroczy Twój parapetowy próg ?:)
anhan 2015-05-13
Kiedy się Irenko już rozpleni,
od parapetu aż do sieni,
liczę na garnkowe przyjaźnie,
może ktoś bezdomną przygarnie:)
jairena 2015-05-13
Bez domu Aniu nie pozostaniesz – czuj się zaproszona do mego boru …miejsc tajemnych na niepewne czasy do wyboru :)
anhan 2015-05-14
Do lasu spod samotnego drzewa...
Czy tu się jeszcze wahać trzeba?
Darz bór Irenko!:)
jairena 2015-05-14
Aniu, nie wahaj się, Pinusom / cokolwiek znaczą/ niech igły rosną , niech się plenią, kłują , dźgają . Tu w borze nie ma zgiełku, bełkotu, przepychanek, tu cisza i ducha równowaga :)
(komentarze wyłączone)