guniu72

guniu72 2011-08-19

Ja też, Haniu byłam dziś z aparatem na polach za miastem.
Powiem Ci, że pejzaż bardzo podobny :)Te żółte badylki ( to zdaje się nawłoć ), rozgościły sie wszędzie...zdaje się, że to ich pięć minut !

dosia

dosia 2011-08-19

Jak tu ladnie!:)

guniu72

guniu72 2011-08-19

Moje pola też zaraz za wieżowcami, ale już coraz więcej domów tam powstaje. Miasto się rozrasta i pochłania tereny zielone dookoła.ale póki co, można w 15 minut spacerkiem znaleźć się wśród pól :)

anhan

anhan 2011-08-20

Tak więc, nie jest jeszcze tak tragicznie,
kiedy możemy plener znaleźć (fotograficzny)!:)

jairena

jairena 2011-08-20

A i mnie coś ostatnio nie w las a w szczere pola zanosi , na bujne łąki także i rżyska , gdzie niby chaos a artystyczny nieład się panoszy:) Lecz , czy Ci Aniu nie żal tych pól naszych ojczystych zbożem malowanych i świerszczy nad ranem?:) . Nie wiem czy świerszcz bardziej z wieczora, czy z rana- ale to była "dla ryma""- Ania:)

olga22

olga22 2011-08-20

sielski obrazek Aniu! miododajna , pięknie pachnąca nawłoć.
U nas jej bardzo dużo i bardzo lubię patrzeć jak się przy niej uwijają pszczoły! pozdrawiam

anhan

anhan 2011-08-20

Oj żal Irenko, żal!
I choć podobny zboża łan,
a i świerszcz taki sam,
serce czuje inaczej tu i tam.:)

pimpoli

pimpoli 2011-08-20

nawłoć sięga prawie nieba
a czasem i wyżej- jeśli trzeba :))

misia47

misia47 2011-08-21

Jaki urokliwy chmurkowy dymek nad łąką

babcia6

babcia6 2011-08-22

Ja też mam podobne miejsca swoich wędrówek i zawsze mówię, że idę w chaszcze :)))

(komentarze wyłączone)