Po wyjściu z autokaru, przywitał mnie największy chyba w Rumunii jarmark pamiątek, magnesów, plastikowych draculin i wszystkiego, co dusza zapragnie. Niewielką próbkę pokażę na następnych slajdach...
(brak komentarzy)
dodaj komentarz
kolejne >
archiwum
ulubieni
+ dodaj doulubionych
[?]