Zamek Peles

Zamek Peles

TROSZKĘ O RUMUŃSKIEJ DYNASTII KRÓLEWSKIEJ
Znacie Hochenzollernów? No jasne że tak. Pewnie obiło Wam się to nazwisko podczas zwiedzania polskich zabytków związanych chociażby z Krzyżakami, a może podczas jakiejś nudnej lekcji historii. Nie wiem jak dzisiaj, ale kiedyś to właśnie ta dynastia rządziła w krajach niemieckojęzycznych.

– Ufff… Sporo tego, ale i tak ciągle mało – pomyśleli Hochenzollernowie w roku 1866, kiedy to po wygnaniu swojego władcy Aleksandra Jana Cuzy Rumunia pogrążyła się w chaosie i zawołali

– Tej. Karol! Weź tam jedź zrób porządek. Zrobimy Cię księciem Rumunii. Co Ty na to? – Karol zmarszczył czoło, spojrzał po twarzach zebranych i jęknął

– No ale że do Rumunii?? Kuźwa! – Jednak nie widząc szans na jakiś bardziej prestiżowy tron zwiesił nos na kwitnę i roniąc malutką łezkę zgodził się zostać władcą tego dość zacofanego, jak na swoje czasy, kraju.

Jak był zacofany niech świadczy fakt, że gdy Karol dotarł do granic swojego nowego państwa, musiał przesiąść się z wygodnego pociągu do powozu, bo skończyły się tory kolejowe.
– Będzie dobrze, będzie dobrze – mamrotał pod nosem sam do siebie, a powóz trzeszcząc zbliżał się powolutku do Bukaresztu.

– Panie jesteśmy – usłyszał w końcu wymęczony władca, po czym wysiadł z powozu. Tam witamy owacjami przez swoich poddanych popatrzył wokół siebie i zapytał swojego doradcy

– No dobrze, a gdzie mój pałac? – Doradca dumnie podniósł prawicę i wskazał najbardziej okazały budynek w Bukareszcie – to tu księciu!

Szkoda, że nie było wtedy kamer bo mina jaką zapewne strzelił Karol, była z tych nie do podrobienia. Pałac w którym miał zasiąść był wielkości domku dla służby w jego rodzinnym domostwie i o podobnym wystroju wnętrz. Karol zapłakał po raz drugi.

Po początkowym szoku wziął się Karol jednak do wytężonej pracy. Zreformował zapuszczony kraj. Pobudował drogi i kolej. Obronił Rumunię przed najazdem Turków i ostatecznie w roku 1881 został pierwszym królem Rumunii.

halb09

halb09 2019-03-27

Masz lekkie pióro, Andrzeju.... Świetny tekst.

dodaj komentarz

kolejne >