KISZYNIÓW

KISZYNIÓW

Kiszyniów ma krótką historię. Jednak jego mieszkańcy próbują się odwoływać do rzekomo antycznych korzeni. Napomykają, że Kiszyniów tak jak Rzym leży na 7 wzgórzach. Przed Muzeum Archeologii i Historii postawili replikę rzymskiej wilczycy kapitolińskiej.
Ale faktów potwierdzających rzymski, lub w ogóle stary rodowód brak. Szuka się ich co prawda w pochodzeniu nazwy miasta, ale to wątpliwy dowód i na pewno nie z czasów prehistorycznych. Według jednej z hipotez, mołdawska nazwa miasta Chişinặu (wym. Kiszyniów) ma ten sam źródłosłów co Chişineu-Criş w zachodniej Rumunii. Po węgiersku nazywa się ono Kisjenő i pochodzi od dwu słów: kis, co znaczy małe i jenő – plemię. Jedno z siedmiu madziarskich, które przywędrowały do Panonii w 896 roku i dały nazwy 21 osadom. Tyle, że wpływy węgierskie, nie mówiąc już o ich osadnictwie, nie sięgały tak daleko na wschód. Druga hipoteza wydaje się bardziej prawdopodobna. Nazwa mołdawskiej stolicy wywodzona jest od dwu starorumuńskich słów: chişla – źródło i nouặ – nowy. Ponieważ miasto zbudowano rzeczywiście dookoła źródła, nadal istniejącego, jest to argument, przynajmniej mnie, przekonujący. A jeżeli chodzi o fakty, to najstarsza wzmianka o osadzie istniejącej na miejscu obecnego Kiszyniowa pochodzi z korespondencji z 1436 roku.

Pewniejszy jest dokument hospodara Stefana III Wielkiego z 1466 r. w którym podarował wieś Chişinặu wujowi Vlaicu. Na przełomie XV i XVI wieku wraz z całym Księstwem Mołdawskim znalazła się ona pod panowaniem Turcji. Od 1641 r. osada ta stanowiła własność cerkiewną. Wiadomo też, że była wielokrotnie niszczona przez najazdy tatarskie i tureckie. Z czasem dołączono do niej okoliczne wioski i na początku XVIII w. powstało miasteczko handlowe. Przez wiele lat było stolicą żupy Lằpuşna. W 1812 roku, podobnie jaka cała Besarabia, zostało włączone do Rosji jako nowa gubernia.