(3)
A tak na marginesie - może warto byłoby w przyszłym roku skrzyknąć się i zorganizować I zjazd "garnkowiczów" w kieleckiem?
Bo to i prawie w środku Polski (każdemu w miarę blisko), bo to i zacne zabytki zarówno techniczne (Staropolski Okręg Przemysłowy) jak i architektoniczne (zamki i pałace, w tym słynny Krzyżtopór), liczne sanktuaria (choćby Św. Krzyż), jeziora i zbiorniki wodne, rezerwaty przyrody (Łysogóry), parki prehistoryczne (Bałtów). Przy tym wszystko w kupie, czyli na rzut beretem...
A co najważniejsze - dobra strawa i tanie noclegi a drogi z porządnymi nawierzchniami i bez nadmiaru fotoradarów...
Pomyślcie ...
madu02 2011-12-21
A wiesz Kieleckie to moje ulubione z wielu względów ale o tym kiedyś potem, kocham te lasy, sosnowe, jodłowe, grzybowe, piaski o zdrowotnej radiacji, a to wszystko co wymieniłeś widziałam, największa jednak atrakcja to kopalnie neolityczne krzemienia i historia ich odkrycia, jestem za [Zlotem Garnkowiczów] a nawet jeden przeciw, ale może udało by mi się wyrwać, z dziewczynami z nad Białuchy... Nietulisko oglądnęłam, poczytałam jestem zachwycona, pozdrawiam
dana22 2011-12-21
Fajnie by było...zwłaszcza, że w kieleckim byłam prawie 30 lat temu.
Byłoby co zwiedzać....bo tak na prawdę, znam to wszystko dzięki wirtualnym wędrówkom. A taki zlot "garnkowiczów" mógłby być bardzo fajny.
re. Andrzeju...to śnieg z dzisiejszego dnia...był, ale już po nim została chlapa przynajmniej na ulicach..;(
Pozdrawiam serdecznie..;)
slawa48 2011-12-21
Dzięki za wpisy. W Ałuszcie było Ci świetnie gdyż byłeś trochę młodszy i świat był .........Pozdrawiam.
fenix21 2011-12-22
Witaj, ależ ja to proponowałem już w minionym roku, początkowa deklaracja jednej z garnnkowiczek, że to zorganizuje, własnie w kieleckim upadła, więc może Ty się za to weźmiesz???
