Wczoraj przed zachodem słońca postanowiłem odwiedzić nowo odkryte miejsce.
Nikt już nie spijał nektaru. Wszystkie osetniki zajmowały swoje miejsca na drodze i łapały w skrzydełka ostatnie promyki słońca. Jeżeli jakiś nieopatrznie przekroczył teren sąsiada rozpoczynały się gonitwy i powietrzne bójki na skrzydełka.
Spotkałem też panią modraszkową układającą się do snu. Zajęła pozycję pod tym kwiatkiem ale okazało się że ta kuszetka była wcześniej zajęta i musiała zmienić pozycje
dodane na fotoforum:
welaw 2009-06-15
Pewnie przylatują,ale ostatnio mam bardzo mało czasu na robienie fotek nie nie mówiac o foceniu motyli na co potrzebne jest tego czasu wiele.mam u siebie chorą niesprawna mamę i opieka nad mamą zajmuje mi bardzo dużo czasu.jak się sytuacja zmieni to wrócę z przyjemnoscia do robienia zdjęć czsochłonnych.Pozdrawiam.
mimoza7 2009-06-16
Kapitalne ujęcie!!!