Wczoraj u mnie minimalnie +3 stopnie a dzisiaj maksymalnie +11,5 .
Sporo chmur na niebie ale jest i słoneczko i ładnie przygrzewa
Mimo wszystko wybrałem się żeby zobaczyć spustoszenia
po wczorajszym śniegu. Motylków brak. Nic nie lata.
Musiało by być minimum 16 stopni żeby się ożywiły. Wypłoszyłem jakieś ciemki i spotkałem kilku bielinków śpiących w trawie. Jeden okazał się rzepnikiem, a że takiego jeszcze w tym roku nie fociłem przystąpiłem do małej sesji.
Śpioch na zdjęciu .
dodane na fotoforum:
maria 2011-05-04
Też poszłam szukać w trawie i na drzewach ale gapa ze mnie, nic nie znalazłam :)))))
mpmp13 2011-05-04
takiego nie widziałam......One czekają tak samo jak i my na troszkę więcej słońca....
tesa31 2011-05-04
Niczym Calineczka...u mnie tez motylkow niewiele:dzisiaj spotkalam bielnki,cytrynka,osadnika,pawika i modraszka.Z foceniem gorzej wyszlo.Pozdrawiam:))
kedil 2011-05-04
Od dłuższego czasu nadzoruję co wrzucasz do swojego garnka i nurtuje mnie pytanie ; czy gąsieniczki motyli kiedyś w Twym garnku zobaczymy?
sonyh50 2011-05-04
Czytałem kiedyś że właśnie rano
jest najlepiej robić fotki motylkom
bo są ospałe po nocy.
Pozdrawiam
rudy13 2011-05-04
śpiąca królewna.... takim łatwiej pstryknąć fotkę, ale najpierw trzeba je wypatrzeć ....
albisia 2011-05-05
Re: Masz rację. Blisko to zbyt szerokie pojęcie. Co innego jest blisko dla Tamrona 90, co innego dla Nikora 70-300, a jeszcze co innego dla teleobiektywów 500, 800 czy 1000. Ja mam Nikora 70-300 i dla mnie blisko, to jakieś 3-4 metry. Przy tej ziębie było to może nawet mniej niż trzy. A swoją drogą w aparatach mógłby być jakiś przyrząd do pomiaru odległości od fotografowanego obiektu. :) Pozdrawiam.
garru 2011-05-05
Ganiałem dzisiaj za takim... ale tylko się spociłem;-)
Twoje foto i obiekt super - pozdrawiam:-)