Z wizytą u naszej Pani wet.

Z wizytą u naszej Pani wet.

moni13

moni13 2011-08-30

ALE jestes słodziutenki(:

pablo73

pablo73 2011-08-30

herbatki nie dali i strzeliłam focha!

madraru

madraru 2011-08-31

Chyba zmienię lekarza od ludzi na twojego veta, Irciu :)

dlanich

dlanich 2011-08-31

Nawet obiad tam dają na talerzu ;o)

kici87a

kici87a 2011-09-02

brak obaw, miło aż się idzie na wizytę :D

pablo73

pablo73 2011-09-02

re: myślisz że nie próbowałem? Syrio jest niereformowalny, a łamać go nie chcę.... jak tylko poczuje że jest wolny po prostu robi swoje, z zadowolonym pyskiem i podniesionym ogonem :)

harutki

harutki 2011-09-03

no proszę, jaki wersal ;)

zosi52

zosi52 2011-09-09

A czy tam jest żyrandol?Bo Piękna u weta najchętniej by na nim siedziała.U nas każda wizyta to udręka:(((

amirki

amirki 2011-09-11

W tej lecznicy panuje inna atmosfera. Psy się nie boją a przynajmniej nie okazują panicznego strachu. Sporo prostych zabiegów i oględzin wykonywanych jest tam, gdzie pies się położy. Ira miała tam już zrobione dwa zabiegi, Ami jeden, Saga szereg mało miłych badań i mimo tego, że wiedzą dokąd przyjechały, biegną do gabinetu same, radośnie witając się z Panią Doktor. Dodam, że właścicielka gabinetu jest znaną behawiorystką.

dodaj komentarz

kolejne >