Pączuś przy pracy :) Albo nawet dwa pączusie :P

Zaczynamy ujeżdżeniową pracę z Brawurą - do zawodów coraz bliżej, więc trzeba spiąć pośladki :P

A dziś odwiedza nas Zeriba, żeby spróbować swoich sił z Szansą. Jesli wszystko się powiedzie i koń mu się spodoba to zaczną wspólne starty.

Ja się do tego kompletnie nie nadaję. Raz, że nie potrafię, dwa, że za bardzo jej luzuję i odpuszczam, co pewnie skończyłoby się tym, że wyjechałybyśmy na parkur i Siwa by stwierdziła, że nie jedzie dalej...

A tak, jak wszystko fajnie wyjdzie, to ja nie widzę problemu, niech sobie zabiera Siwkę na zawody i startuje.

Wpisowe na zawody ujeżdżeniowe na razie nie ustalone, ale sądzę, że nie więcej niż 30 zł. Tymczasem podczas drugiego dnia, dnia kursów, na które wstęp bezpłatny, będziemy zbierać pieniądze na Towarzystwo Ochrony Dzikich Zwierząt z Mikołowa. Więc zabierzcie ze sobą choć dodatkowe pięć złotych.