jagodaa 2013-03-09
Paweł, ja się nie tylko uśmiecham, ja po prostu się śmieję, bo nie można być obojętnym patrząc na to małe i jego psotne slepia
alka70 2013-03-10
betaww, chyba nie można :)))
Moja cała rodzinna codziennie tyle go wycałuje, a on nadal żyje i w dodatku coraz bardziej broi i coraz mniej nas słucha, więc wygląda na to, że całowanie wpływa na psa tylko rozpieszająco. Rozpuściliśmy tego diabła na maxa :D