Franciszek Klein pisał w roku 1921, że uliczka ta to najcenniejszy klejnot i najpiękniejszy obraz starego Gdańska „Jakiś miły, zaciszny spokój panuje tutaj.
Z rzadka rozsiadłe zielone bukiety drzew podnoszą jeszcze bardziej urok. Nie zapomnę nigdy wrażeń, kiedym po raz pierwszy zaszedł na tę uliczkę. Było to wczesnym rankiem. Idąc przecznicą znalazłem się naraz pośrodku Fraugengasse. Jeszcze wszystko tu spało: ludzie, mury i drzewa. Najmniejszy ruch nie płoszył snu. Była to chwila niewysłowionej ciszy, wśród której można było zapomnieć zupełnie o dzisiejszym świecie”.
dodane na fotoforum: