Poznań...w samo południe...2/15

Poznań...w samo południe...2/15

...W końcu Pietrek nie wytrzymał i postanowił tylko na chwilkę zostawić pieczeń i chociaż raz spojrzeć na zegar i na te wszystkie wspaniałości na poznańskim rynku. Przecież nie będzie go tylko kilka minut.
Niestety nieobecność kuchcika przeciągnęła się ponad miarę, pieczeń spadła do ognia i spaliła się na węgielek. Przerażony chłopiec nie stracił głowy. Pobiegł ile sił w nogach na pobliską łąkę, gdzie mieszkańcy miasta wypasali swoje zwierzęta., porwał dwa koziołki i siłą zaciągnął je do ratuszowej kuchni....

dodane na fotoforum:

jaworr

jaworr 2015-08-18

Ładne ujęcie z dalszym opisem...:))

gosku

gosku 2015-08-19

ciekawy opis i piekne foto :))

maria10

maria10 2015-08-19

.... to na pewno podcienia Ratusza..... i dalszy ciąg opowieści - legendy intrygujący:))))))

(komentarze wyłączone)