sala narad w części rezydencji Ninomaru (część rezydencji przeznaczona na spotkania oficjalne, na narady wojenne etc...) otoczona jest podłoga, która piszczy słowiczym głosem. Uguisu bari na to mówią. Jak sie po niej chodzi. żeby podsłuchiwaczy wyłapać i uszu nie narażać na niemiłe dźwięki.... serio piszczy całkiem miło... gwoździe jakoś śmiesznie umocowali i dlatego
narażałam życie robiąc to zdjęcie, bo tam naprawdę nie wolno.... dlatego z wnętrz nic nie mam. Za to mam historyjkę...
W części Shiro Shoin spotykał sie Szogun z żonami. Do tej części mężczyźni nie mieli wstępu. To znaczy wstęp mieli jak to zwykle bywa, tylko wyjść z głową na karku wymagało większej sztuki.... Miał ich kilka. Żon. Miał też i niewolnice. Zony miały swoje pozycje. Żona pierwsza, druga itd... Pozycja zależała od wniesionego posagu, czy pozycji tatusia damy. Np. córka cesarza bywała zwykle pierwszą żoną. Panie nosiły długie włosy, warkocze ciągnęły sie po ziemi. I w zależności od hierarchii żona niższa musiała usługiwać żonie wyższej. Chociaż o ile znam kobiety, to był to najgłupszy sposób na zgodne rodzinne życie....
sielanka40 2008-04-19
uguisu bari . Podobno ugina się podczas chodzenia po niej.
jairena 2008-04-19
W tym przekazie pokazałaś jakoby cząstkę siebie:))) ...i uwiarygodniłaś ten śpiew:)))... z narażeniem zycia! :) Gratuluję! :))))
vvvojtek 2008-04-19
No to mamy swojego szpiega nawet w rezydencji szoguna..A swoją drogą, to nie miałem nawet bladego pojęcia, że możliwe jest zbudowanie takiej podłogi - DZIĘKUJĘ !!!
fanabe 2008-04-19
ależ Cię stopy świerzbiały!
hi hi nie byłabyś sobą, jak byś nie zaryzykowała ;P
doskonałe uzupełnienie :))