faust77 2009-11-06
oj to mi się bardzo podoba
amiga 2009-11-06
tak...to jest piękne.....
deore 2009-11-06
To najbardziej mi sie podoba ponieważ ten liść jest oderwany od rzeczywistości. Łatwo sobie wyobrazić co się stanie z liśćmi i liściem z wcześniejszych zdjęć. Liść? Opadnie na chodnik i zostanie podeptany przez tysiące grubuch butów gdzie zgnije marnie w jakimś błocie.
Liście? Liście opadną z drzewa i wcześniej czy póżniej staną się czyimś kompostem lub po prostu strawi je ogień.
A ten ?
Ten będzie trwał...Zawieszony na wieki w jakiejś niematerialnej przestrzeni.
Bezpieczny...
kropla7 2009-11-06
cudo...
setulow 2009-11-06
to jest boskie :)
deore 2009-11-06
Poprzestawiałem cos w komputerze i nie mogę gasić tego zasranego światła !!!!
Wścieklość mnie ogarnia !! Krrrwwiiiii!!
asiak78 2009-11-06
ujmujący widok
akciwon 2009-11-06
Spokojnie Deore, spokojnie, zapanujmy nad nerwem, może wyjmij wtyczkę z kontaktu, a nuż coś pomoże… ;))
dongen 2009-11-06
Akci, grunt to zatrzymać w kadrze emocje: radość i smutek, śmiech i łzy...codzienne wzruszenie towarzyszące nam - fotografującym - po drugiej stronie obiektywu..właśnie te zatrzymane na fotografii chwile tworzą baśń wspomnień, do której będziemy powracali na takich właśnie wirtualnych światach naszej przeszłej codzienności..:)
mebel 2009-11-06
Dongen, strasznie skomplikowanego uzywasz języka, bo jak rozumieć : " wirtualny świat przeszłej codzienności" ?
mebel 2009-11-06
Dongen, pomijając umiejętnośc pojmowania, nie odpowiedziałaś....
Akci, przepraszam że w Twoim wątku :))
dongen 2009-11-06
Mebel: trudno komuś wytłumaczyć zapach pożółkłych kartek z pamiętnika, kto jest na poziomie Gwiezdnych Niszczycieli..może lepiej w tym przypadku pozostać przy stwierdzeniu: "Liść niszczyciel"...
mebel 2009-11-06
Dongen, mowa trawa. Używasz słów których nie potrafisz wytłumaczyć i uzasadnić. A odbijanie piłeczki z jednoczesnym sugerowaniem na jakim poziomie intelektualnym jestem, jest dziecinadą. Pozwolę więc sobie Tobie wyjaśnić że liść niszczyciel to aluzja do cieni z fotki Deore...
Kiedys też miałem zwyczaj używać wzniosłych słów z nadzieją że nikt nie będzie wnikał w szczegóły, ale wyrosłem z tego na szczęście.
dongen 2009-11-06
Mebel: nie moją sprawą jest, od kogo i jakich używasz aluzji..każdy widzi to, co, czego oczekuje..chyba wiesz, że tak naprawdę przeszłość nie istnieje - a teraźniejszość jest ulotną chwilą..stąd moje stwierdzenie, że: "zatrzymane na fotografii chwile tworzą baśń wspomnień, do której będziemy powracali na takich właśnie wirtualnych światach naszej przeszłej codzienności." - czy to naprawdę takie trudne?..
mebel 2009-11-06
Akci, wybacz :)
Dongen, nie trudne ale zagmatwane i zupełnie niezrozumiałe.
Jak to nie ma przeszłości? Przeszlośc nie istnieje??? To do czego my wracamy albo powracamy, oglądając ,na przyklad, stare fotografie?
Piszesz o powrotach do baśni wspomnień, zakladając że nie ma przeszlości...
Poza tym, skoro terażniejszość jest ulotna, to gdzie ona ulatuje, hm?
Przyszłośc też Twoim zdaniem, nie istnieje?
akciwon 2009-11-06
Dołączyłabym, niestety nie mogę, w pracy jestem, ale czasami tu do Was zaglądam… :))
dongen 2009-11-06
Mebel: nie wszystko można pojmować w tak prosty sposób jak 2x2=4..czasami zadziałać może efekt synergii...albo inaczej: Albert Eistein mawiał, że: "Ludzie tacy jak my, wierzący w fizykę, wiedzą, że różnica między przeszłością, teraźniejszością i przyszłością jest tylko uparcie obecną iluzją."..
..więc czasami warto pokusić się i nie myśleć kategoriami namacalne bądź też nie..
mebel 2009-11-06
Scherlock Holmes, powiedział kiedyś że dla niego i jego pracy ziemia mogłaby obracać się nawet wokól księzyca....
Nie jestem taki jak Eistein i malo mnie obchodzi co kiedyś powiedzial. W swoich wywodach jesteś bardziej zagmatwana niż jego teoria względności i w dalszym ciągu nie potrafisz wyjaśnić sensu słow które napisałas...
Chyba że przepisałaś.
dongen 2009-11-06
Mebel: aha, to Ty jesteś Scherlock Holmes, hłe hłe..nie denerwuj się tak z powodu niemożności pojęcia teorii względności..:))))))
p.s.
chyba przegiąłeś z tym przepisaniem..więc jesteś dla mnie zwykłym meblem..
mebel 2009-11-06
Dongen, mogę być kim tylko chcesz, nawet nogą od stolu, ale to i tak nie zmieni faktu że piszesz tylko dla samego pisania, i w dalszym ciągu nie jesteś w stanie wytłumaczyć sensu słów których używasz.
Tym bardziej bzdurnym i kretyńskim nawykiem jest cytowanie czyiś słow.
Widzę ze dalsza rozmowa z Tobą nie ma najmniejszego sensu.
dongen 2009-11-06
Mebel: jeśli dla ciebie bzdurnym i kretyńskim są cytowane słowa Einsteina, to chyba jesteś tym, czym piszesz, cytat: "nogą od stołu"..a na obrażanie się nie ma miejsca, chyba że nie masz orientacji na pokorę, i uważasz siebie za dzieło nieomylnych sądów..hmm, a to w takim razie proponuję kropelki walerianowe..
rogerg 2009-11-06
Niczym Bitwa o Endor !
Runda druga !
Mebel atakuj !
Dongen nie daj się !
hehehe ... -)))
relisys 2009-11-06
fajowo ;)))
amelia10 2009-11-06
niszczyciel czy nie ..klatka piekna i nie rozumiem tego dialogu :)to chyba nie miejsce na takie przepychanki..pozdrawiam Aniu i czekam na nastepne jesienne klateczki :)
rudy13 2009-11-06
piękna gra świateł i wspaniale uchwycona "ulotność teraźniejszości" albo i chwili... (jak tam komu lepiej pasuje... ) i ta liścia przemiana zgodna z przebiegiem pór roku.... :))
zymmy 2009-11-09
dyskusja już martwa... :(
i nie doszła ani do teorii strun, ani do Kapitana Nemo..
;D